Forum Duchy Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Archiwum / Archiwum podań   ~   Anhelius
Nezruk
PostWysłany: Nie 18:59, 24 Lut 2008 



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kalisz/Warszawa


Anhelius:


Anhelius napisał:
Witam szanowne Duchy <sklonil sie lekko>

Jak wiadomo wszem i wobec chcialbym do Was dolaczyc i zasilic Wasza armie umarlych <usmiechnal sie mrocznie jak mroczny ylf>

Zwa mnie w swiecie Aden i Elmore Anhelius, Fechmistrz. Moj krag wtajemniczenia mojej glownej profesji wynosi 78. Trenowalem rowniez jako tancerz - poczatkowo tancowalem na jakis spektaklach, ale potem polaczylem umiejetnosci Duelisty z tancami i tak powstalem Spectral Dancerem - krag wtajemniczenia to 78. Oczywiscie na tym nie przestalem - postanowilem troche powierzyc w Shillien i zostalem rowniez jej kaplanem, krag wtajemniczenia to narazie 67.

W jakich klanach bylem? Bylem w Equinoxe, Phoenix/Nemezis i w Chimaru.

Wrogow takich jakich to nie mam. Dlugow tez nie mam. Przyjaciol to tez troche mam. Nie bede mowil z kim zem wojowal przez ten czas, bo walczyliscie z tymi samymi klanami, co ja <lekko sie usmiechnal>

A teraz troche zyciorysu z mojej postaci.

Czesc druga: Zycie.

Po dlugiej tulaczce w koncu znalazl swoj dom, bylo to Bractwo co sie zwalo Equinoxe. Zyl dlugo w ich domu, wspolnie polowali, wspolnie przezywali wiele nowych doznan i poznawali wiele nowych ludzi. Oni byli nastawienii pokojowo do wszystkich i wszytskiego ale sobie nie dali tez dmuchac w kaszke - potrafili walczyc. Lecz, jak to bywa, i ich dosiegla reka czarnych czasow. Bractwo powoli sie rozpadalo bo wielu Braci i Siostr nie moglo pojawic sie w Aden z przyczyn zewnetrznych - to samo tyczylo sie mego Mistrza, Entreo. I wtedy trzech jego bardzo dobrych znajomych, Falenen, Gladden i Arthedain opuscilo szeregi Bractwa by udac sie w innym kierunku... poszedl za nimi....

Jego droga stanelo u progach Bractwa Phoenix - swego czasu dosc popularnego klanu. Wstapil do nich i zaczelo sie nowe zycie. Zyli razem, wspolnie sie cieszyli i plakali. Wspolnie walczyli, zabijajac wszelakie potwory i wspolnie toczyli wojny. Tak, Anhelius bral udzial w najwiekszej, jak do tej pory wojnie w swiecie Allseronu. Phoenix utworzylo sojusz z Hunters i razem bili sie z Karan Gurth - bractwo bardzo slawne. Po dluzszym czasie Khatarsis, tak sie zwal sojusz Hunters i Phoenix, sprzymierzylo sie z Aldeonem, Glory Guardians i Anima Damnata by wspolnie stanac przeciwko Karan Gurth. Lecz Karan Gurth zawarlo sojusz z Przymierzem, gdzie dowodzil klan Ayan Moore i oba sojusze Karan Gurth i Przymierze walczylo przeciwko Khatarasis. Lecz i Khatarsis sie nie poddawalo i zawarlo sojusz z Victum Legio i obydwa sojusze walczyly do wyginiecia z jednej ze stron konfliktu. Lecz, jak to wiadomo wojna wyniszcza i tym razem to zrobila. Z Phoenix poodchodzilo wielu ludzi, tak samo jak z Hunters, poczym sojusz Khatarsis sie rozpadl a Victum Legio przerwalo walki. Jak by tego malo to lider Phoenix, Amanaraz i liderka Hunters, Tasana przestali juz bytowac w swiecie Aden co doprowadzilo do ostatecznogo upadku tych klanow i zakonczenia jednego z rozdzialow historii.

I przez pare dni Anhelius byl bezklanowcem i znowu sie blakal ale pewnego dnia los sie do niego usmiechnal, bo sie dowiedzial ze jednak byle Phoenix i Hunters reaktywuje sie tylko ze pod inna nazwa bractwa. Phoenix przeistoczylo sie w Nemesiz a Hunters w Braterstwo Krwi. I jak wiadomo wczesniejsze wojny to nie byly wojnami przeciwko klanom ale przeciwko ludziom w nich bedacych i tak znowu sie rozgarzala wieksza wojna z Karan Gurth i Przymierzem. Wyniki tych wojen byly rozne ale ogolnie zakonczyla sie jak wczesniej. Ludzie z Nemezis przestali sie pojawiac w swiecie Aden albo wogole pozmieniali swiaty swego bytowania i takim to sposobem klan Nemesiz po 3-miesiecznej egzystencji przestal istniec. Braterstwo Krwi istnieje do tej pory i ma sie dobrze. Nemezis i Braterwso Krwii tworzylo sojusz co sie zwal Winyle Estyle, rozpadl sie po krotkim czasie po upadku Nemesiz (piekne to byly czasy). I znowu Anhelius ostal na tym swiecie sam lecz postanowil wrocic do swego pierworodnego bractwa, czyli do Equinoxe.

W Equinoxe bylo raznie i wesolo, chodz czasami tez byly chwile goryczy a szczegolnie ostatnimi czasy...
Skutecznie sie popsula frekwencja obecnosci ludzi w Equinoxe, wielu po zmienialo wcielenia a najgorsze to bylo oswiadczenie Mistrza ze koniec Equinoxe jest bliski, po czym pare osob tez odeszlo...
Anhelius mial dosc juz samotnosci w tym Bractwie i nie mogl zniesc cierpienia widoku na powolne konczenie sie historii Equinoxe i postanowil to cierpienie sobie ukrucic i odwazyl sie na ten krok - opuscil Equinoxe.

Czesc trzecia: Nowa Nadzieja.

Czesc trzecia jest zalezna juz od Waszej decyzji...

Czesc trzecia: Nowa Nadzieja.

/po długiej przerwie kolejne dzieje zostaly spisane na papier.../

Po meczacych probach nareszcie udalu mu sie dostac do Chimaru. Poczatkowo, jak to zawsze bywa, czul sie nie swoje. Znal tylko dwie osoby wtedy z Chimaru, byly to Roy i Apokryf, lecz z czasem zaprzyjaznil sie z pozostalymi czlonkami i czesto wyruszali na polowania, by ukrucic zycia wielu potworom. Mial sie dobrze, klan sie mial dobrze i wszystko sie mialo dobrze, lecz to tez sie musialo skonczyc... Nastaly czasy dlugiej, nieprzerwanej, krwawej wojny. Walczylismy z sama smiercia - z Karan Gurth. Potem przystapily kolejne organizacje do tej wojny - po naszej jak i po ich stronie. Wojna zabrala wiele istnien, lecz on nadal zyl... Byl swiadkiem wielu historycznych zdarzen - pokonanie Imperatora Baiuma, zgladzenie dwoch najwiekszych smokow, Antharasa i Valakasa, i co najwazniejsze, byl swiadkiem zjednoczenia sie dwoch najwiekszych sojuszu w swiecie by wspolnie pokonac groznego wroga. Eithel i Rengou polaczylo sie w Reneith i wtedy Karan i Ultima padly pod naszym oporem. Po zakonczeniu wojen wrocil od dawna oczekiwany pokoj. Sojuszu Reneith sie rozwiazal. Powrocilismy do dawnej struktury. Sielanka dlugo nie trwala... wybuchla kolejna wojna. Walczylismy meznie, lecz zbyt slabo. Rengou musialo sie rozwiazac... Na jego miejsce powstalo Ichizoku. Z nowym dowodzctwem, znowymi celami i z nowymi checiami do walki... tym razem my zaatakowalismy. Wrog ponownie przegral. Zamki odzyskalismy.

I kolejny pokoj... bardzo krotki pokoj... ponownie wojna, tym razem mu sie nie powiodlo... Walczyl dzielnie lecz wrog byl w znacznej przewadze liczebnej. On sam na caly legion wroga... Umarl... lecz razem z soba pociagnal do Piekla kilku innych wrogow, on sam nigdy nie odchodzi...

Czesc IV: Odkupienie

Smierc zabrala jego dusze. Stanal przed najwyzszem trybunalem, ktory osadza zycie na ziemi. Mial jeszcze wiele spraw do zalatwienia na ziemi. Nie mogl teraz odejsc bez zadnego sensownego finalu. Musial dalej walczyc, poki wrog istnieje, lecz po za tym mial tez inny cel...

Jak to mawiaja w krajanch Wschodu: "Smierc nie zabiera niedokonczonych spraw" i tym razem rowniez tak bylo. Najwyzsi zadecydowali - powrot! Lecz nie jako czlowiek, ale jako Upiór... Dostal szanse by wyrownac dawne porachunki i dokonczyc sprawy.

Wstal z ziemi. Otrzepal sie, wzial swoje miecze. Rozejrzal sie - w okol niego lezaly ciala jego kamratow, lecz nie tylko on dostal taka szanse, jego karmaci rowniez. Widac, bogowie maja jakies plany wobec nich jak i calego swiata...

To bedzie najkrwawsza bitwa w dziejach swiata...

Wszystkie Upiory zebraly sie pod jednym sztandardem i wyruszyly zebrac swoje krwawe zniwo... lecz jak tego dokonaja to juz jest inna historia...

/klimat off/

Mam Dueliste 78, Spectral Dancera 78 i Shillien Elder 67. Spedzam w grze okolo 8h i lubie ownowac Razz

Pozdrawiam,
Anhelius


Było trochę TAK, trochę NIE, głównie przez brak znajomości kandydata, zatem otwieram topic byście mieli możliwość go poznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illyia
PostWysłany: Nie 19:06, 24 Lut 2008 



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 1754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa


Cos o sobie bo w sumie nie wiem nic (miseczka, udzwig miseczek, ulubiony udzwig miseczek, stosunek do miseczek opancerzonych, ulubiony stosunek do maksymalnego udzwigu opancerzonych miseczek)

teraz ja !

LUBISZ KONIE?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Illyia dnia Nie 19:07, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 19:08, 24 Lut 2008 







Wazne ze bybyla miseczka Razz
Powrót do góry
Veritius
PostWysłany: Nie 19:10, 24 Lut 2008 



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Konstancin City


Powiesz nam coś o sobie ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanevil
PostWysłany: Nie 19:17, 24 Lut 2008 
Catherene


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice


Umiesz tak?
[link widoczny dla zalogowanych]

Masz+ lubisz zielonu kolor:D tez taki lubie;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shanevil dnia Nie 19:19, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 19:18, 24 Lut 2008 







Mam na imie Mariusz. Mam juz 20 krag Razz. Mieszkam w Białobrzegach koło Radomia Razz jak ktos to kojarzy i studiuje obecnie Informatyke. Moj ulubiony kolor to zielony i czerwony. Lubie konie, niedzwiedzie i yetti.

Lubicie niedzwiedzie i yetti?

Edit:
Shan, nie umiem Razz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:21, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aqu
PostWysłany: Pon 2:53, 25 Lut 2008 



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz


Obecnie brak nam nolifów, mamy nadzieje, że będzie można na Ciebie liczyć

ZA

PS. lubisz Krzesława?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirsah
PostWysłany: Pon 3:11, 25 Lut 2008 



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Z Cienia


Jeśli będziesz latał z magami na csach i dawał im syrenę - to jestem skłonna przychylić się na tak, ale ponieważ niezbyt dobrze Cię znam będzie to neutral w stronę tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nezruk
PostWysłany: Pon 3:14, 25 Lut 2008 



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kalisz/Warszawa


U mnie Anh ma TAK, jest osobą konkretną, dużo gra, można mu ufać, jest uparty w dążeniu do celu, jeszcze jakby trochę spoważniał i wpadł na jakiś zlot byłoby idealnie. Ma moje pełne poparcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arivar
PostWysłany: Pon 7:46, 25 Lut 2008 



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy


1. co do tej aktywnosci jakos jej nie widzialem .. co probowalem prvowac - "postac sie poza swiatem" wiec jakos argument bajka jak dla mnie - wyjasnij to prosze

2. Bedac jeszcze w Chi wkurzaolo mnie strasznie ze co byl jakis rb/pvp to Anh odrazu sie okazywalo ze musial spadac bo cos tam lub poprostu na haslo "zbieramys ie na rb" czy cos tego typu w ciagu minuty byl logout - jak jest teraz ?

3. To co mnie dosc bardzo interesuje ...
co z twoim questem na varka ? w klanie sa faktyczne 2 osoby ktore robia ally - bedziesz go trzymac twierdzac ze "ty tez chcesz" czy jak ?

4. Jakie sa faktyczne powody odejscia z Ichi ? i czy masz do nich jakis dlug ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pon 12:28, 25 Lut 2008 







Arivar napisał:
1. co do tej aktywnosci jakos jej nie widzialem .. co probowalem prvowac - "postac sie poza swiatem" wiec jakos argument bajka jak dla mnie - wyjasnij to prosze


Nie moja wina ze privowales wtedy gdy mnie nie bylo - ten argument jest bez sensu, nudny i stary jak swiat Razz . Gram w dzien, w nocy spie.

Arivar napisał:
2. Bedac jeszcze w Chi wkurzaolo mnie strasznie ze co byl jakis rb/pvp to Anh odrazu sie okazywalo ze musial spadac bo cos tam lub poprostu na haslo "zbieramys ie na rb" czy cos tego typu w ciagu minuty byl logout - jak jest teraz ?


Powiem tak - nie wyolbrzymiaj. Bylo kilka takich przypadkow ale bez przesady, bym cos Ci tez wypomnial, co mowili na Twoj temat po Twoim odejsciu z Chimaru, ale to nie czas i miejsce na to.

Arivar napisał:
3. To co mnie dosc bardzo interesuje ...
co z twoim questem na varka ? w klanie sa faktyczne 2 osoby ktore robia ally - bedziesz go trzymac twierdzac ze "ty tez chcesz" czy jak ?


Mam quest na Ally w Varkach i go NIE ZAMIERZAM KASOWAC. Dobijam 4 lvl w ciagu roku ale jest. Robie se go powoli Razz

Arivar napisał:
4. Jakie sa faktyczne powody odejscia z Ichi ? i czy masz do nich jakis dlug ?


Odszedlem bo wnerwiali a niektore osoby pokazaly swoje prawidziwe oblicze, dopiero potym jak odszedlem. Zadnych dlugow nie mam, co pisalem juz wczesniej.
Powrót do góry
Mern
PostWysłany: Pon 12:48, 25 Lut 2008 
Wstręciuch


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z puszczy


Ile spijasz dziennie potków przy klimaceniu na rynku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arivar
PostWysłany: Pon 12:51, 25 Lut 2008 



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy


NIE ze sklonnoscia na neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illyia
PostWysłany: Pon 12:57, 25 Lut 2008 



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 1754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa


moze byc tak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pon 13:48, 25 Lut 2008 







Mern napisał:
Ile spijasz dziennie potków przy klimaceniu na rynku?


Zalezy od humoru Razz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 6
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum Duchy Strona Główna  ~  Archiwum / Archiwum podań

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03