Murand

Długo się zastanawiałem, co tutaj napisać, w końcu trzeba się do tego zabrać.

Muranda pamiętam przede wszystkim z walk pod Giran, areną, loa. Kiedy to walczyliśmy po tej samej stronie, klepiąc HR, Murand nieustraszenie tankował (teraz śmieszne) armie wroga. Poźniej jest dziura, którą zatyka dopiero wojna przeciwko OD, gdzie aktualnie znajdował się kandydat. Tutaj kolejny plus, bo prawie zawsze podejmował walki 1 na 1, a to, że ktoś robi bsoe, zdarza się i trzeba(?) wybaczyć. No i ten upór, o którym wspomniało już kilka osób przede mną, o wylogowywaniu nie będę nic mówił, bo mniemam, że człowiek zmienia się na lepsze.

Przeciwna strona barykady. Dawno, dawno temu walczyliśmy przeciwko KG, wojna wydawała mi się nierówna (wtedy mówiło się o KG, jak o cheaterach), zaproponowałem sojusz z KG i przekonywałem do niego liderów. Po to, aby zrównać szanse, a zwiększyć zabawę. Udało się, KG i dawne Przymierze stało się sojuszem. Według mnie zabawa była o wiele lepsza, czy ktoś tego żałuje?
I tutaj kolejny wniosek - zmiany nie są złe, mogą wpłynąć na poprawę zabawy.

Roszady w grze to norma, jeszcze wiele z nich przeżyjemy, jak sądzę, zmienimy strony konfliktu, zmienimy właścicieli zamków, zmieni to czas.

Dlatego nie mam absolutnie nic, do osób, które chcą zmienić stronę, kto wie, może poczują się u nas lepiej i będą chcieli zostać, jak nie - to odejdą. Dlatego jestem za daniem szansy, chociażby po to, żeby pokazać komuś, jak my się bawimy.

Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 7 razy

Przypomialo mi sie cos. Dyskutowalem ostatnio z przyjaciółmi o idealach, realizmie. Idealista jest taki bezbronny.. Zachowuje sie jak dziecko, które po zwiedzeniu cmentarza i przeczytaniu napisow na wszystkich nagrobkach zapytalo ojca: "Tato! a gdzie sa pochowani zli ludzie?" Ufnosc. Niebianska ufnosc. Piekielna.. . Jak w historii o Angliku, namawiajacym swoje dziecko, by weszlo na wysoki mur: "Skacz! Zlapie Cie!"Kiedy spadalo, uskoczyl na bok. "Chcę Cie nauczyc, żebys nikomu w zyciu nie ufal!" Takie straszne slowa.. slowa.. idealista, realista, zaufanie, indywidualność, kontrast.. to byla dyskusja co się zowie. .. i wiecie co? Bolala.

Tak chcialoby sie bezgraniczności. W Zaufaniu. Wierze. Nawet powiem Wam w uczuciach. Nawet tutaj. W tym malym, duzym aspekcie. Licze wiec, ze mnie zrozumiecie, moja decyzje.

Teraz Ty Murand. Daje Ci szanse. W jakis tam sposob zaufalem. Zwyczajnie mnie nie zawiedz, tym bardziej nie zawiedz klanu bo to naprawde grupa wspanialych ludzi. Tak, ludzi. Nie postaci.

Kandydat zostanie zatem przyjety dzisiaj 23-07-07 na okres probny trwajacy do 6-08-07, ktorego dnia podejme decyzje o dalszych krokach. Przez ten czas uzyska status pelnoprawnego klanowicza Duchow.

Line

Linath d' Drathir

ZA:
1. kiedyś (nie wiem jak teraz) lubił śpiew silveriny :F
2. Nieraz mnie gonił na wojnie, raz nawet od fg do goddard i sie nie poddawał

3. Czynny udział w wojnach, jakie by one nie były
4. krótkie i zwięzłe podanie, odpowiadające chyba klimatom naszego klanu (wojny, wojny wojny!!!)

PRZECIW:
1. no wiadomo - był dłuuugi czas we wrogich dla nas klanach i jak to będzie jak dojdzie do nas nie wiadomo

Ale ogolnie to myślę, że można dać mu szansę.

Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

a buuuuu, nie ukrywam swojego rozczarowania, chociaz w sumie wiedzialem ze to sie tak skonczy Sad

mam nadzieje ze tak szybko jak dolaczyl do klanu tak szybko wyleci Razz

a jak nie to trzeba bedzie mu pomoc Twisted Evil

a moze ja powinienem wrocic do kg Wink

joke, zreszta zobaczymy co czas przyniesie...

A może (najprostsze wyjście) spróbujecie sie dogadać i po krzyku?

Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów

<tak dlugo myslal nad tym co ma napisac ze w koncu nie zdarzyl...moze i dobrze>

Pozdrawiam

Przyjaciół trzymaj blisko - wrogów jeszcze bliżej Twisted Evil

Jak narazie Murand nie daje pardonu naszy nieprzyjaciołom. Zachowuje się profesjonalnie. Jedno mnie dręczy. Uszczupliło nam się grono wrogów o jednego świetnego przeciwnika. Niedługo zostanie tylko Eliot Twisted Evil

To ze zachowuje sie dobrze o niczym nie swiadczy.
"jak wleziesz miedzy wrony to kracz jak one" ot co

Oceniam co widze. I oceniam czyny a nie słowa.

Gniewny Kapłan

Nad faktami nie ma co dyskutowac. Murand jest z juz z nami wiec traktujmy go jak jednego z nas. Jesli nas zawiedzie poleci jak kazdy z nas by polecial.

Rosa Laevigatae

Wróciłem, i widze że dzieje oj dzieje sie- i dobrze...

Nie moge ocenić gracza bo kompletnie go nie znam, moge jedynie powiedziec ze swietna postac od ktorej nie bylo mi glupio ginac, z drugiej strony kolejnego przeciwnika mniej

Postać ZA, gracz - poznam to zobaczymy

Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 7 razy

Okres probny kandydata wydluzony do 20.08.07 ze wzgledu na jego nieobecnosc Wink

Line

i teraz o wszystkim i tak zadecyduje zlot;0 jak sie sprawdzi na zlocie i nie bedzie wymiotowac z balkonu to mozna go przyjac przed terminem moim zdaniem Smile

Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 857 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 7 razy

Ultimatum Neza postawione. Murand, nie masz wyjscia. Musisz byc na zlocie.

Line

a ja mimo swoich zapowiedzi nie wiem czy bede mogl przyjechac , strasznie cieniutko z funduszami stoje Sad

i co to bedzie