Autor |
Wiadomość |
<
Archiwum /
Archiwum podań
~
Asyril
|
|
Wysłany:
Śro 9:56, 13 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Skąd: Las Złych Duchów
|
|
Tak, jeśli będą miejsca.
PS. Szykujcie sobie support do 2 party łuczników
PS2. Konkurencja do Draco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 15:56, 13 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
|
Lasq powtarzasz sie
O ile beda miejsca nie widze przeszkod. Ja z DdS odeszlem nieco przed jego rozpadem i nie mielismy okazji za dobrze sie poznac. Jak dla mnie Evi ma pierwszenstwo w kolejce, ale jesli beda miejsca to nie widze przeszkod by dac wam obu szanse.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:04, 18 Cze 2007
|
|
|
|
Po dzisiejszej rozmowie z moim byłym liderem wyniknęła niestety dość niemiła sytuacja. Legion zamierza mnie atakować "na każdym kroku" i zapewne "wszelkimi środkami". Cała sytuacja spowodowana jest tym, że odchodząc z Legionu (po lekkiej kłótni z liderem) oddałem "tylko" sprzęt A (Majestic light set+Soul Bow) i uznałem, że po dwóch latach wiernej służby (prawie półtora roku AL, 7 miesięcy Allseron) mogę zatrzymać sobie Bopa, po którego "wyszła" cała dzisiejsza dyskusja (w której zresztą zostałem dwa razy wyzwany od gnoja, mimo że starałem się złagodzić sytuację, chociaż po 10 minutach rozmowy nerwy zaczęły powoli mi puszczać ).
Piszę to by uprzedzić fakty i JEŚLI zostanę przyjęty nikt nie dowiedział się o tym z ust któregoś legionisty, no i by poznać Wasze zdanie na ten temat. Jeśli ktoś zmieni zdanie na mój temat, nie będę zdziwiony. Jeśli cały Wasz klan nie chce mieć wojny/sprzeczek z Legionem (a raczej Veritiusem), to mogę próbować złagodzić sytuację (np. oddać BoPa) i/lub odpuścić sobie Wasz klan.Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
---------------------------
Asyril
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:47, 18 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Skąd: Las Złych Duchów
|
|
Heheheh... jeśli jest tak jak mówisz to przyjmujemy Cie z miejsca... każdy pretekst do wojny jest dobry
Heh troche joke to był ale wierz mi, że nikt tu nie myśli nawet o "niechceniu mieć sprzeczek"... sprzeczek nam wciąż za mało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 0:09, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Na Twoim miejscu bym sie nie obawial, to czy zostaniesz przyjety czy nie na pewno nie bedzie zalezalo od strachu przed ewentualnym gniewem Legionu/Veritiusa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 0:54, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
Dokładnie, poza tym codziennie słyszę od Xerisa albo Soba, ze jesteście PKowani przez Legionistów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 7:44, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
Hmm, może wojna z Kestalem za PK na naszych kandydatach? :>
Albo... z TS'a nas wywalą
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 7:48, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Skąd: Las Złych Duchów
|
|
Nie wywalą - ja bym ich lał (ale to już chyba wiecie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:02, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
|
Porozmawialem sobie z Veritiusem troche na temat jego poczynian wzgledem bylych klanowiczów i wnioski sa nastepujace. Veritius chce za wszelka cene odzyskac sprzet, nie zalezy mu na ludziach a jedynie na wlasnych celach. Ciagle zaslania sie dobrem klanu, ktory de facto ma sluzyc tylko jego interesom, a kazdy kto w tym pieknym planie uczestniczyc nie chce staje sie zwierzyna. Podejscie rodem ze Straznikow i Druidow za starych "dobrych" czasow.
Jak dla mnie to wystarczajacy powod by wypowiedziec im wojne
A tak powaznie, to mozna by sie zastanowic nad jakims oficjalnym azylem dla Asyrila i Eviego, nawet jesli ich czlonkostwo w naszych szeregach nie jest jeszcze pewne. Jakas oficjalna protekcja dla potencjalnych klanowiczy czy cus. Ale to juz brocha Line, wiec poczekajmy na jego odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:10, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Skąd: Lancre
|
|
Sob napisał: |
A tak powaznie, to mozna by sie zastanowic nad jakims oficjalnym azylem dla Asyrila i Eviego, nawet jesli ich czlonkostwo w naszych szeregach nie jest jeszcze pewne. Jakas oficjalna protekcja dla potencjalnych klanowiczy czy cus. Ale to juz brocha Line, wiec poczekajmy na jego odpowiedz |
Ja jestem za! Nikt nam nie będzie tłukł kandydatów, a jeśli będzie próbował pokażmy mu, jak pachną kwiatki od spodu :F
A tak na poważnie, moim zdaniem to dobry pomysł. Liine, pozwól nam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:27, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
|
Również popieram. Jeśli nie klanowa to Cesarska.
Musicie zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji. Legion to członek Kestalu. Kestal ma Pakt z Rengou i Eithel. Wojna z Kestalem to ...
Wcale mi sie to nie podoba ale również nie podoba mi się stanowisko Legionu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:57, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 1754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa
|
|
To ze lider wymaga zwrotu sprzetu jest jak najbardziej normalne, szczegolnie ze z pewnych zrodel wiem ze obecnosc w klanie nie byla wcale 2 letnia czy 7 miesieczna a nieco krotsza. Nie licze tego co bylo poza Allseronem bo to do spraw Allseronu nie ma nic. Moim zdaniem kandydat/ci powinien/ni alatwic normalnie sprawe ze swoim liderem zamiast szukac "protekcji". Z gory mowie ze wypowiadam sie jako osoba kompletnie nie znajaca kandydatow. Widzialem ich po raz pierwszy dwa czy trzy temu na arenie na derby. Po prostu nauczony doswiadczeniem wiem, ze nie zawsze kandydaci mowia wszystko w topicach kandydackich (przyklad ponizej)
[link widoczny dla zalogowanych] (trzeba sie zarejestrowac bodajze)
Zreszta zapytajcie Jukaia o krasnoluda Gulthara.
Nie chcialbym nikogo bezpodstawnie oskarzac ale roznie to bywa a jak juz mowilem wczesniej kompletnie nie znam kandydatow.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 12:37, 19 Cze 2007
|
|
|
|
Drogi (chyba mogę tak mówić? ) Illyia "Tradycja" Legionu sięga dwa lata (liczę jeszcze czas w DdS, gdzie byłem pod tym samym dowództwem, bez DdS to wychodzi kolo 1 rok i 8-9 miesięcy)wstecz, jeszcze czasów na serwerze Ancient Legion, gdzie owy klan się narodził. W Legionie byłem od jego samych początków, ba! Byłem nawet jego założycielem i przez pewien czas sprawowałem funkcję lidera. Co prawda odbywało się to na innym serwerze i masz racje mówiąc, że nijak ma się tamten serwer do Allseronu. Bądź co bądź na Allseron "wróciliśmy" (wcześniej graliśmy tu jako Dalharen...) jakoś w listopadzie (dokładnie nie pamiętam), a moja postać - Asyril została założona 2 albo 3 dni po założeniu allseronowego Legionu (opóźnienie było spowodowane zablokowaniem mojego konta z powodu nieaktywności), więc prawda - moja postać nie jest tak "stara" jak Legion (oczywiście ironia...). Od listopada do Czerwca wychodzi równo 6 miesięcy, więc przepraszam za "zaokrąglenie" liczby do 7, bo mówiłem "na oko". Co do "prawdy i nie prawdy" to powiem tylko tyle, że każda opowieść ulega przekształceniom i w każdych ustach brzmi przynajmniej trochę inaczej, więc całe to wydarzenie opisałem tak, jak widziałem to ja. A protekcji nie szukam, bo jak napisałem we wcześniejszym poście, mogę zrezygnować z kandydowania do Waszego klanu, jeśli moja "sprzeczka" z Legionem Wam przeszkadza...nikogo nie chcę mieszać we własne, "prywatne" sprawy, po prostu chciałem Was poinformować, że taka sytuacja zaistniała.
Jeszcze co do tego sprzętu - postaram się omówić to jak najdokładniej.
Od Legionu dostałem sprzęt A jakieś 3 albo 4 miesiące temu. Powodem decyzji o uzbrojeniu mojej postaci było to, że płaciłem każdą składkę(czasem z wyprzedzeniem, składka wynosiła 1kk na tydzień), byłem lojalnym i wiernym "sługusem" Veriego, starałem się chodzić na każde wyprawy (raid bossy, walki z Mindonen), pomagałem w zadaniach no i przede wszystkim sporo grałem (co za tym idzie, dość szybko koxałem). W trudnych chwilach klanu, byłem czasami nawet doradcą. Kiedy powiedziałem, że odchodzę z klanu Veri kazał mi oddać sprzęt A, który oczywiście zwróciłem. Zatrzymałem sobie Bow of Peril, który i tak w 2/3 był mój, bo dołożyłem do niego większą część materiałów, no i sam robiłem SA.
Oczywiście Veritius, przepełniony nienawiścią i zazdrością, może temu wszystkiemu zaprzeczyć. Nie zdziwiłbym się gdyby powiedział, że dołączyłem do Legionu miesiąc temu i tylko czekałem na sprzęt, by z nim uciec (więc po co oddawałem ten sprzęt A, a zatrzymałem łuk top B? i po co płaciłem składki i wsadzałem każde materiały do cwh? oO).
Jak to powiedział Xeristirettils: "Nawet jak będę biegać goły, to będę dla Veritiusa obrzydliwie bogaty".
PS
Jeśli ton całego postu zostanie uznany za "zły" to przepraszam bardzo
Pozdrawiam
----------------------
Asyril
edit: literówka
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 12:40, 19 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 12:38, 19 Cze 2007
|
|
|
|
Jesli chodzi o Allseron to fakt nie bylo to 2 lata czy chocby 7 miesiecy.. ale tez nie 2 tyg czy do miesiaca. Zreszta GM ze mna rozmawial i byl swietkiem tej rozmowy jeden z Waszych czlonkow. I jakos Nie mam Bana/Kary. Wiec widocznie w Oczach Gm zasluzylem. Co do veriego... moge tylko powiedziec ze sie ciesze ze juz nie naleze do tego klanu. Wychodzac proponowalem zamiane Im Majestic za Doom.. kazal wszystko oddac do CWh gdzie wczesniej wczesniej mnie naobrazal na gg i w grze... Kurcze jak na 2-3 lata znajomosci i wspolnej grze, wojnach itd wydaje mi sie ze nawet na tego Dooma zapracowalem zwlaszcza ze nie jestem osoba sporadycznie logujaca sie. Do tego veri sam malo decyzji podejmowal na wlasna reke (nie wie jak z Asym) zawsze ze mna cos omowil.. Co zlozyc,kogo bic itp (i nie bede dalej zaslog wymienial bo to nie o to chodzi)
Zreszta... Samo za siebie mowi.. ze Demrolg (wrc 74) odszedl razem zemna.
Jeden z Oli z Legionu chce odejsc.. Najsilniejszy DA Mi mowi np gdzie leci veri/Nitraxus aby mnie szukac. Wiekszosc Legionu mnie popiera no a czesc ogarnieta propaganda Veriego namnie poluje. (wczoraj nawet koxalem z legionista nawet)
Pisze to dla jasnosci.. Bo wyzej czytalem informacje pochodzace z plotek a jak wiadomo plotka to nie najlepsze zrodlo informacji.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 12:45, 19 Cze 2007
|
|
|
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
|
Protekcje zaproponowalem ja Illy, nawet jesli byli by to tylko potencjalni kandydaci, dlaczego? Ano chociazby dlatego ze Eviego znam od 2 lat i nie mam powodow by mu nie wierzyc. Wyzej napisane wnioski na temat Veritiusa to konsekwencja rozmowy z nim. Nienawidze przedmiotowego traktowagonia swoich klanowiczy jaki prezentuje Veritius, tak roznego od tego co mamy w Duchach.
Przypominam ze Evi (nie wiem czy Asyril) nie zostal oskarzony przez GM o kradziez sprzetu, pomimo nagonki Veritiusa. Ich zabijanie na karme odbywa sie w zasadzie bezprawnie. Prosilem Eviego zeby nie zglaszal tego GM, jednak jesli dalej bedzie sie to odbywac to bez naszej pomocy (ani czlonkostwa z braku miejsc) moze im byc ciezko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|